Polityka rzeczy małych. Siła bezsilnych w mrocznych czasach (książka drukowana)
Rezygnacja czy umniejszenie roli polityki jest (...), według Goldfarba, niepożądane. Tu idzie on, jak w większości prac, tropem Hannah Arendt, a polityka jest dla niego nie tylko koniecznością, ale także przywilejem, przywilejem ludzi wolnych lub takich, którzy do wolności dążą. W tym przypadku jest to przede wszystkim polityka rzeczy małych, która ma sens między innymi dlatego, że sprawia, iż jednostka wychodzi do przestrzeni publicznej, w której z satysfakcją realizuje swoje cele, chociaż czasem wychodzi do przestrzeni publicznej nie wychodząc nawet ze swojego pokoju.
Książka Jeffreya Goldfarba dostarcza zatem nowej odpowiedzi na pytania, które – oczywiście – są stare, ale które nabrały w trakcie ostatnich kilku lat nowego znaczenia. Jej lektura nie tylko pobudza, ale wręcz dostarcza odpowiedzi. Czy odpowiedzi te są ostateczne? Na pewno nie, ale groźba polega właśnie między innymi na tym, że się formułuje odpowiedzi ostateczne.